Musimy się pożegnać ! Denko Part 1 - Hity i Buble

Witajcie Kochani !

Za oknem brzydko , więc przysiadam do bloga i pisze . W tym wpisie przedstawię Wam rzeczy , które zwyczajnie mi się skończyły w ostatnim czasie oraz podzielę się z Wami moja opinią na ich temat . Będzie kilka produktów do włosów , kilka do makijażu , oraz  do ciała . Zacznijmy od góry , czyli ...


Włosy :

  1. Szampon  i odżywka do włosów farbowanych Dove Colour Care with Colour Revitalaizer
Markę Dove uwielbiam , za świetny wybór szerokiej gamy produktów pielęgnacyjnych . Powiem tak , szampon nie dość  ,że myję moje włosy to jeszcze je świetnie nawilża i odświeża w połączeniu z odżywką z tej samej serii sprawia ,że włosy są naprawdę lśniące i miękkie , a zapach utrzymuję się przez wiele godzin . Natomiast , jeśli chodzi o to czy faktycznie radzi sobie dobrze z utrzymaniem koloru na włosach to ta kwestia jest dość złożona . Mając na włosach farbę bez amoniaku na bazie olejków , nie dawała rady jej utrzymać . Kolor zwyczajnie się spłukał tak jak przy zastosowaniu normalnego szamponu , aczkolwiek nie spisuję  tej pary na straty , gdyż mając na  włosach trwalszą farbę z amoniakiem -kolor ten utrzymywała i z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że był to okres 10 tygodni tak jak to obiecuję producent .
                                                         

                      


     2.Odżywka w sprayu Schwarzkopf  Millon Gloss with Liquit Ceratin Complex 

Lubię tego typu odżywki , szybkie zastosowanie ,gdyż jest bez spłukiwania , jeśli mi się spieszy to jestem na tak . Formuła jest lekka , zapach obłędny taki korzenny więc jak najbardziej trafia w moje gusta . Kupiłam ją ze względu na jej właściwości , które ułatwiają rozczesywanie , bo jeśli chodzi o efekt " Million Gloss" to w sumie nie mogę powiedzieć ,że się zawiodłam po prostu nie oczekiwałam zbyt wiele . Włosy lśniły , ale nie był to jakiś efekt " Wow " . Porównując plusy i minusy odżywka spełniła moje oczekiwania



Makijaż :


  1. Podkład AFFINITONE od Mayballine New York .

Mój odcień to  09 Opal Rose , wcześniej miałam 16 Vanilla Rose , ale był delikatnie mówiąc za różowy , szczególnie pod koniec jak się utlenił . Była ze mnie taka mała pigii :D Więc jeśli chodzi o dobór kolorów to trzeba zwrócić na to szczególną uwagę . Sprawdziłam i mój aktualny odcień to ten z najjaśniejszych . Doskonale się u mnie sprawdza z racji tego ,że jestem bladziuchna , szczególnie w okresie zimowym . Jeśli chodzi o krycie to jest ono tak jak mówi producent bez efektu maski , Zakrywa moje piegi , oraz lekkie naczynka więc jest naprawdę dobrze .Nie jest to jednak produkt bardzo trwały ,  w moim przypadku szczególnie w ''w strefie T " gdyż moja cera należy do mieszanych, a według producenta  podkład miał być do wszystkich rodzajów cery.  Mimo ,że z trwałością ma problemy to często do niego wracam .



    2. Mascara The Falsies Volum Express od Mayballine New York

Ma  wykręconą szczoteczkę , tusz jest dobrze napigmentowany , świetnie rozdziela rzęsy i je zagęszcza . Mimo ,że go lubię , to następnym razem wybiorę tą wersję BLACK DRAMA  , bo wg mnie jest dużo lepsza , ze względu na jej ciemniejszy charakter .Rzęski wyglądają na gęściejsze .



   3. Baza pod cienie od Avon 

Moja jest w kolorze Light Beige . Na początku dobrze się spisywała , choć jej formuła jest dość gęsta. Obawiałam się ,że szybko może zaschnąć w słoiczku i nie myliłam się , pod koniec użytkowania , po prostu nie dało się jej nabrać na palec , a co dopiero rozsmarować na powiece , rolowała się w jednym miejscu już przy samej aplikacji , więc nie było mowy ,by utrzymała cienie w należytym miejscu . Nie kupiłabym jej ponownie .


  4 . Korektor Calming Effects od Avon 

I znów na początku byłam z niego zadowolona . Dobrze krył , choć nie było rewelacji . Jakoś to przecierpiałam , szczególnie za taką cenę ( 10 zł ) Powiedziałam sobie  niech stracę . Jednak pod koniec użytkowania , ciężko się nakładał , rozprowadzał , a do tego po kilku godzinach uwydatniał małe zmarszczki mimiczne . Nie polecam .




Ciało :

  1.Pilling do ciała Garden of Eden od Avon 

Pilling ma delikatne drobinki , nadaje się do codziennej pielęgnacji . Ma świetny zapach - nieco słodkawy , ale i orzeźwiający . Dobrze się pieni , jest wydajny  . Jednak , gdy szukacie mocno pilingującego  produktu , to ten nie spełni waszych oczekiwań . Jak dla mnie był trochę zbyt rzadki , ale myślę ,że chętnie bym do niego wróciła .



 2 . Woda toaletowa Ultra Sexy  od Avon .

Zapach jak najbardziej w moim klimacie . Słodkawy , ale nie przesadzony ,idealny na większe wyjścia  czy randkę . Zapach utrzymuję się do kilku godzin , trwałość nie jest jakaś mega . Chętnie wrócę do tego zapachu .



 3. Krem do twarzy i ciała Nivea Soft .

Intensywnie nawilżający krem do pielęgnacji ciała olejkiem jojoba i witamina  E . Jestem zadowolona naprawdę dobrze nawilża . Cieszy mnie też jego lekka formuła , doskonale  rozprowadza się na skórze przez co jest "miły " w aplikacji . Kupiłam dwupak na promocji w Rossmanie więc leci drugie pudełeczko . Krem jest  bardzo wydajny no i ten zapach :)


4. Antyperspirant Nivea Invisible for Black and White 

Zdecydowane Nie dla zapachu i ochrony .Faktycznie nie plami ubrań ,ale nie kupiłabym go następnym razem .



5. Krem do rąk Avon Care Intensive Relief Hand Treatment 

Nieprawdą jest , że jest on bezzapachowy , bo  według mnie strasznie śmierdzi wazeliną . Krem ten ma gęstą formułę czego bardzo nie lubię , trzeba się napracować , ażeby go wetrzeć w dłonie . Faktycznie nawilża , ale nie jest to efekt kilku godzin nawet po umyciu rąk .Ogólnie ma on dobrą opinie jednak u mnie się nie sprawdził . Zraziła mnie jego formuła oraz zapach nie kupię go następnym razem .


6 .Krem do rąk Avon Care  3w1 Hand , Nail and Cuticle 

Tak jak już wiele razy mówiłam , że lubię produkty uniwersalne tak i jest w tym przypadku . Ten kremik doskonale się u mnie sprawdza ma lekka formułę , szybko się wchłania ,fajnie nawilża , a przede wszystkim ma ładny lekki zapach . Polecam 




I to by było na tyle , dajcie znać jakie są Wasze Hity kosmetyczne oraz czy często spotykacie się z bublami ? 

Buziaki :* 
G . Beauty .

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ombre w domu za 3 dyszki ! Recenzja farby L'oreal Colorista Ombre :)

Coś na rozgrzanie ?! Czy to naprawdę działa ? Walka z cellulitem - Avon Solutions Thermal-active with L'carnitine

3.8 Słodki brąz ( Sweet brunette ) Syoss Professional Performance - recenzja farby + moje włosowe opowieści